środa, 5 lutego 2014

Szybko i bez cierpienia

Nieszczęścia chodzą parami – nie tylko że właściwie przez cały urlop w Hiszpanii padało, to jeszcze moja skóra nie jest tak brązowa jak sobie wymarzyłam. Nie mogę dopuścić do sytuacji, by znajome z biura ze mnie dworowały – zanim wrócę po urlopie muszę polepszyć swoją opaleniznę już w Polsce. Poszukałam nieco w Internecie i znalazłam lekarstwo na mój problem – błyskawiczne a także niegroźnie dla zdrowia opalanie natryskowe, które zaaplikuję sobie przed pójściem do pracy. W jaki sposób szukać opalania natryskowego – przydatne informacje znalazłam tu -Sun FX.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz